ALEPH - Śpiew Słońca III simlog026 ALEPH - Śpiew Słońca III cdr WYPRZEDANE / SOLDOUT    reviews: Numer 26 - Aleph "Śpiew Słońca III". Druga część czteroczęściowej serii poświęconej Słońcu to niecałe 15 minut muzyki . Ale jak wiadomo nie ilość, ale jakość się liczy. I właśnie na jakość stawia Aleph. A może raczej na intensywność, co wydaje się korespondować z jego intencjami - jak pisze na swojej stronie, przestanie nagrywać, kiedy znajdzie dźwięk, który wyłącza mózg. Hmmm, ciekawe podejście. Niewątpliwie "Śpiew słońca III" wydaje się właściwym krokiem w tym kierunku. Przez blisko kwadrans mamy okazję obcować z metalicznym, piłującym dronem na niskich częstotliwościach. Pytanie tylko czy z niej skorzystamy we właściwy sposób. Zapewne jest to muzyka wymagająca. Ale jeżeli się skupić wciąga niebywale. Bo oto - zwłaszcza gdy stosując się do wskazówek artysty słuchać "Śpiewu słońca" przez słuchawki - okazuje się, że ten stalowy, rozwibrowany jednostajny pęd ma drugie dno. Po chwili odkrywamy jeszcze jedno. I jeszcze jedno. I jeszcze jedno. I tak wedle uznania, ile kto zechce, ile wytrzyma. Wydaje się, że obok instrukcji co do odsłuchu na okładce płyty powinno zostać umieszczone też ostrzeżenie - "Loopowanie na własną odpowiedzialność, grozi wyłączeniem mózgu". Nierobisz FLUID